język | wybór strony | Przewodnik po Muzeum | Wstęp do Muzeum | Sale Muzealne | nowości | biblioteka | filmoteka | fonoteka | wspomnienia |
forum | księga gości | o galerii | o właścicielu galerii | linki | logowanie | kontakt | tło muzyczne |
09.08.2009, 14:17
OSTRZEZENIE !
Po raz kolejny ostrzegam milosnikow Beksinskiego przed nieustannie rosnaca fala falszywych, krazacych na rynku kopii i imitacji, czesto opatrzonych falszywym podpisem Mistrza i falszywym certyfikatem jakiegos domoroslego "eksperta". Jesli kupujecie Panstwo jakas prace Beksinskiego w powaznych, polskich domach aukcjnych, to na ogol nie ma z tym problemow, bo ich eksperci zaczynaja juz dosc poprawnie ordrozniac podrobki od oryginalow, a w wypadku watpliwosci zwracaja sie do mnie o opinie. Jesli jednak kupujecie cos na aukcjach internetowych, czy tez z reki do reki, zwroccie sie uprzednio do dyrektora muzeum w Sanoku, Wieslawa Banacha, do Tadeusza Nyczka, ktory mial galerie w Krakowie i przez wiele lat handlowal obrazami Beksinskiego, lub wreszcie do mnie o rzucenie okiem na proponowany nabytek, gdyz wszyscy trzej bez trudnosci rozpoznamy falsz od oryginalu. Ja robie to bezplatnie. Jak robia to dwaj tamci panowie, nie wiem, ale sadze ze tez nie zadaj za to pieniedzy. Tylko w ostatnich dniach, dwie osob z radoscia i duma pochwalily sie przede mna nabytkami, ktore byly naiwnymi, niezgrabnie spreparowanymi podrobkami podajacymi sie za oryginaly stworzone przez Mistrza. W tym celu byly nawet opatrzone "certyfikatami", wydanymi przez podajacych sie za ekspertow, wenalnych krytykow sztuki. Tak samo jacys oszusci srzedaja obecnie w Internecie giclées obrazow ktore do mnie samego naleza, lub naleza do muzeow. Owe giclées lub fotomotaze na komputerze sa jakoby podpisane, ponumerowane przez samego Beksinskiego i opatrzone jego certyfikatami. A tym ktorzy owe bohomazy tworza powiem, ze jeszcze sie taki nie urodzil ktory by potrafil podrobic nawet slaby obraz lub rysunek Beksinskiego. Takiej techniki malowania juz nikt nie posiada, bo porownac sie ona moze tylko z Dürerem, Memligiem czy Van Eyckiem. A o stworzeniu atmosfery jaka stwarzal w swych pracach Beksinski mozecie sobie nedzni falszerze tylko pomarzyc. Taka wyobraznia zdarza sie raz na wiek. Przypominam, ze w rubryce "biblioteka", "inne dokumenty", "ostrzezenie przed falszerzami" sygnalizuje kilkanascie takich podrobek. Zalecam rzucic okiem. Moze znajdziecie tam Panstwo obraz ktory ostatnio nabyliscie i z ktorego jestescie tak dumni... Na koniec dodam iz licze na to ze muzeum w Sanoku, ktore jest prawnym spadkobierca dziel Mistrza i tym samym jest upowaznione, (i zobowiazane) do obrony jego dobrego imienia i slawy zacznie nareszcie scigac falszerzy przed sadami. |
|
język | wybór strony | Przewodnik po Muzeum | Wstęp do Muzeum | Sale Muzealne | nowości | biblioteka | filmoteka | fonoteka | wspomnienia |
forum | księga gości | o galerii | o właścicielu galerii | linki | logowanie | kontakt | webmaster | tło muzyczne |