Zapiski z przedednia apokalipsy
27.04.2020, 16:57
Dr Gurgul
Czy ktoś jeszcze czyta „Zapiski...”? Mój egzemplarz przyszedł jakiś tydzień temu i powoli pochłaniam. W większości nie zgadzam się z Panem Dmochowskim – gusta mamy różne – ale jest to interesująca lektura. Doceniam osobistą perspektywę, z jakiej snute są rozważania.
Na razie jestem w połowie dziennika z 2013, więc o samej apokalipsie raczej niewiele.
08.05.2020, 10:51
Kasia
Ja cierpliwie czekam na "Zapiski..." z autografem Pana Piotra i z ogromną nadzieją na spotkanie autorskie.
Tymczasem czytam "Zmagania o Beksińskiego", która wydaje mi się jest pozycją obowiązkową dla fanów Mistrza. Ze swojej strony polecam tę bardzo ciekawą książkę.
Pozdrawiam
08.05.2020, 19:45
Piotr Dmochowski
Do Pani Kasi
Droga Pani,
Poniewaz panuje ta pprzekleta epidemia i przemieszczanie sie jest uniemozliwione, totez nie moge przyjechac do Polski w maju, jak to mam w zwyczaju robic co roku. Tak wiec nie bede mogl urzadzic zadnego spotkania z fanami Mistrza przed, prawdopodobnie, jesienia. Wtedy bardzo chetnie zadedykuje Pani kazda z moich ksiazek. Bedzie dla mnie prawdziwa przyjemnoscia poznac Pania przy sposobnosci i podziekowac za wiele milych slow ktore od Pani uslyszalem. Jesli jeszcze nie nabyla Pani « Zapiskow z przedednia Apokalipsy » to prosze przyslac mi mailem swoj adres pocztowy a poprosze mego wydawce by wyslal Pani jeden egzemplarz. Po przeczytaniu przyniesie go Pani ze soba na moje jesienne spotkanie z czytelnikami w Warszawie i w Krakowie i wtedy pieknie go Pani zadedykuje.
Koncze haslem jakim zazwyczaj koncze wszelka korespondencje dotyczaca Mistrza:
CHWALA WIELKIEMU WIZJONEROWI!
Klaniam sie pieknie i pozdrawiam serdecznie
Piotr Dmochowski
08.05.2020, 19:46
Piotr Dmochowski
Do Pani Kasi
Droga Pani,
Poniewaz panuje ta pprzekleta epidemia i przemieszczanie sie jest uniemozliwione, totez nie moge przyjechac do Polski w maju, jak to mam w zwyczaju robic co roku. Tak wiec nie bede mogl urzadzic zadnego spotkania z fanami Mistrza przed, prawdopodobnie, jesienia. Wtedy bardzo chetnie zadedykuje Pani kazda z moich ksiazek. Bedzie dla mnie prawdziwa przyjemnoscia poznac Pania przy sposobnosci i podziekowac za wiele milych slow ktore od Pani uslyszalem. Jesli jeszcze nie nabyla Pani « Zapiskow z przedednia Apokalipsy » to prosze przyslac mi mailem swoj adres pocztowy a poprosze mego wydawce by wyslal Pani jeden egzemplarz. Po przeczytaniu przyniesie go Pani ze soba na moje jesienne spotkanie z czytelnikami w Warszawie i w Krakowie i wtedy pieknie go Pani zadedykuje.
Koncze haslem jakim zazwyczaj koncze wszelka korespondencje dotyczaca Mistrza:
CHWALA WIELKIEMU WIZJONEROWI!
Klaniam sie pieknie i pozdrawiam serdecznie
Piotr Dmochowski
09.05.2020, 12:39
Kasia
Szanowny Panie Piotrze,
Bardzo dziękuję za miłą propozycję przysłania mi książki. Jak już wspomniałam, w księdze gości na Pańskiej stronie, "Zapiski.." zakupiłam jeszcze w przedsprzedaży. Z powodu nadejścia epidemii wydawca zaproponował mi kilka możliwości i jedną z nich była książka z Pana autografem złożonym w najbliższym możliwym terminie. Z uwagi na to, że mieszkam daleko zarówno od Warszawy jak i Krakowa moje plany i marzenia związane z przybyciem na spotkanie autorskie mogą się nie powieść więc postanowiłam cierpliwie zaczekać na Pana autograf. A może zgodzi się Pan na dedykację dla mnie? Jeśli los okaże się łaskawy i będę miała zaszczyt osobiście poznać Pana na spotkaniu autorskim i podziękować za wieloletnią pracę na rzecz propagowania dzieł Mistrza oraz udostępnienie swojej wspaniałej kolekcji fanom wówczas przybędę z dwoma pozostałymi Pana książkami i poproszę o podpisanie.
Serdecznie Pana pozdrawiam życząc dużo zdrowia i wytrwałości.
Kasia
09.05.2020, 17:22
P.dmochowski
Droga Pani,
Nie bardzo zrozumialem czy w koncu ma Pani ksiazke z moim podpisem i haslem CHWALA WIELKIEMU WIZJONEROWI! czy nie? Bo moj wydawca wyslal mi 13 egzemplarzy osob ktore zakupily w przedsprzedazy ksiazke z prosba o podpis, ale w obliczu epidemii ktora wybuchla w miedzyczasie nie chcialy czekac az ja je kiedys podpisze gdy po epidemii przyjade do Polski. Po kilkunastu dniach otrzymalem ta przesylke 13 egzemplarzy i podpisalem je wszystkie. Po czym odeslalem je spowrotem do wydawcy specjalnym kurierem, a ten rozeslal je owym 13 nabywcom.
Ale teraz nie wiem, czy nalezy Pani do tych 13 ktorzy moja podpisana ksiazke, czy tez nabyla ja Pani bez dedykacji nie chca czekac az ja kiedys zjawie sie w kraju, czy tez w ogole jej Pani jeszcze nie nabyla?
Przypominam ze moj adres mailowy figuruje powyzej, w rubryce kontakt. Zeby nie zanudzac czytelnikow forum naszymi sprawami personalnymi zachecam Pania do pisania do mnie na ow adres.
CHWALA WIELKIEMU WIEJONEROWI!
Klaniam sie pieknie i pozdrawiam serdecznie
Piotr Dmochowski
13.05.2020, 20:44
Kami Dawid C.
Dzisiaj wreszcie książka nadeszła.
Trzynaście osób, które Pan wyżej wspomina, okazało się dla mnie szczęśliwą liczbą, iż mogłem być wśród nich.
Warto było czekać tyle czasu...
Dziękuję Panie Piotrze za autograf opatrzony hasłem i dokładną datą z dopiskiem Paris, a właściwie za fakt, że Pan wciąż pamięta o polskich fanach Beksa, oraz za załącznik w postaci płyty CD z apelem.
13.05.2020, 20:49
Kami Dawid C.
... i dodatkowo 13-go, kniga w chacie. ;-)
16.05.2020, 23:48
Flood
Mówiąc o wspomnieniach, chciałem przypomnieć, bo być może ktoś jest tego nieświadomy, że istnieje coś takiego jak fonoteka i rozmowy z Mistrzem. Dla mnie to “miod na uszy”. Ja przesłuchałem całość już dwa razy i wciąż wracam do niektórych nagrań. Aż się chce więcej, Paine Piotrze.
27.05.2020, 11:48
DrGurgul
Czytam dalej "Zapiski...". Myślę, że wszyscy hejterzy powinni przeczytać "Sąd nad Piotrem Domochowskim", bo to rzuca inne światło na relację Dmochoski-Beksiński. Obawiam się jednak, że po książkę sięgną wyłącznie osoby z góry przychylne Panu Piotrowi. Szkoda, bo wydaje się, że jest to naprawdę uczciwa i potrzebna obrona postaci, która w tak dużej mierzę przyczyniła się do popularyzacji Beksy, a która przez wielu postrzegana jest jako czarny charakter – w dużej mierze dzięki listom i dziennikom Mistrza.
Przyznam też, że kupując "Zapiski..." nie miałem pojęcia, że taka będzie ich zawartość. Może trzeba wspomniany "Sąd" zakomunikować światu nieco głośniej i wyraźniej? Może w innej formie? Np jako audiobook, słuchowisko – dostępne dla wszystkich na YouTube. To byłaby chyba jedyna droga, by wyjść z tym poza zaklęty krąg osób przychylnych.
27.05.2020, 22:38
Kasia
Pozwolę sobie nie zgodzić z tezą, że "Zapiski..." zostaną przeczytane tylko przez osoby przychylne Panu Piotrowi. Sądzę, że każdy fan, który chce się dowiedzieć o współpracy obu Panów przeczyta zarówno tę jak i pozostałe książki Pana Piotra a także dzienniki Mistrza. Ja skończyłam "Zmagania o Beksińskiego" i zaczęłam "Listy 1999-2003". Obie pozycje gorąco polecam. "Zapiski..." jeszcze chwilę muszą poczekać ale za jakiś czas nadejdzie dzień kiedy oderwę się od przesłuchiwania rozmów obu Panów i skończę "Listy...". Tak mało czasu a tak dużo rzeczy do zgłębienia. Dziękuję Panie Piotrze za trud, który Pan podjął i za to co nadal Pan robi by propagować sztukę Mistrza.
26.06.2020, 23:21
Wojtek
Bardzo długo zastanawiałem się, co jest nie tak z Beksińskim. Oczywiście w kwestii "sprzedawalnośi" i cen jego obrazów.
Chodziło mi głównie o tak niskie ceny za jego prace. Teraz jednak już wiem. Ceny są przyziemne bo i on wiódł żywot przyziemny, nudny. Żywot wyrobnika, rzemieślnika bez polotu.
27.06.2020, 22:09
Kasia
do Wojtka
Pozwolę sobie zacytować Mistrza "teraz to dałeś" (usłyszane gdzieś podczas rozmów chyba z Panem Piotrem). Nie wiem na jakiej podstawie wysnuwa Pan wnioski, że Mistrz wiódł życie nudne i przyziemne. To, że ktoś nie podróżuje po całym świecie, nie bryluje na bankietach itp. nie znaczy, że ma beznadziejne życie.
Mistrz był bardzo inteligentnym człowiekiem, który otaczał się tym co lubił, robił co lubił i najważniejsze stworzył niesamowite obrazy, które my do dziś podziwiamy. Polecam przeczytać kilka książek, na przykład Pana Piotra czy Magdaleny Grzebałkowskiej oraz posłuchać fonoteki umieszczonej na tej stronie. Myślę, że zmieni Pan zdanie o życiu Mistrza Co do cen...jakby mnie było stać to zapłaciłabym ogromne pieniądze aby otoczyć się Jego wspaniałą sztuką. Niestety mogę podziwiać je tylko będąc na przykład w Nowej Hucie, dzięki wspaniałomyślności Pana Piotra.
29.06.2020, 12:41
Kamil Dawid C.
...,że też chciało Ci się kobieto cokolwiek skrobać. ;-)
Przecie widać, że tylko liczy na reakcję.
Pamiętasz słowa Beksa: pisze się, gdy jest o czym, albo jak jest coś na kształt sporu. Ale Kasiu, są wyjątki. ;-)
Polecam Ci również knigę Śnieg-Czaplewskiej.
Wątki techniczne, to tylko listy z Lewczyńskim, z naciskiem na odległe czasy.
Z góry uprzedzam, że jeśli nie interesują Cię te sprawy, to może być nudny wałek do przebrnięcia.
Książki w Polsce, obecnie trudne do zdobycia, a ich ceny ciągle rosną.
Tam Mistrz, daje się sporo poznać i momentami otwiera się na pewne sprawy.
Także jak nie czytałaś, to zachęcam, bo jakoś ich nie wymieniłaś, a WARTO.
29.06.2020, 21:05
Kasia
Dzięki Kamilu. Ze Śnieg-Czaplewską nie będzie problemu, gdyż jest w mojej bibliotece. Ja ze swojej strony mogę polecić jeszcze "Detoks" czyli rozmowy Mistrza z Normanem Leto i album BOSZ. Chociaż dla mnie i tak najwięcej "smaczków" jest na stronie Pana Piotra.
Pozdrawiam
01.07.2020, 15:19
Kamil Dawid C.
Kasiu, bez przegięć.
To chyba wszyscy wiedzą na tym forum, poza tym było pisane...
Tamte książki, to nisza, a te miały sporą promocję w mediach różnej maści.
Pan Piotr, ma naturę archiwisty, dlatego musi być dobrze i z ekstremalną dokładnością.
Szkoda, że wiele cennych rzeczy, którymi dysponował Pan Piotr, zaginęło w rękach patałachów.
Ciekawą sprawą byłoby oficjalne wydanie rozmów z Mistrzem na jakimś nośniku.
Ale nie wiem jakie zapatrywanie ma na to Boss tego forum i czy w ogóle ma do tego jakieś resztki entuzjazmu.
Dobra, bo trochę odbijamy od głównego tematu.
Chyba drugi raz zacznę czytać "Zapiski z przedednia Apokalipsy".
20.10.2021, 19:23
Kamil Dawid C.
Piotr Dmochowski: ,,...Zmagania dałem do czytania Zygmuntowi Malanowiczowi, a Apokalipsę panu Wójcikowi. Ten ostatni audiobook znajduje się od pół roku w moim komputerze i myślę go opublikować, gdy będę rozszerzał wirtualne muzeum Mistrza o ogrom dokumentów...".
Panie Piotrze, czy będzie w najbliższym czasie nadzieja na umieszczenie w fonotece, audiobooka "Zapiski z przedednia Apokalipsy"?
Obecnie mamy jesień, a to idealna pora żeby włączyć wieczorem słuchowisko...
21.10.2021, 17:10
Piotr Dmochowski
Drogi Panie,
Niech mi Pan przypomni Panski mail, a postaram sie przez We Transfert przeslac Panu nagrania zrobione przez pana Wojcika. W wirtualnym muzeum nie moge tego narazie umiescic bo nie umiem. Pani ktora wykonywala dla mnie prace komputerowe dotyczace wirtualnego muzeum Mistrza, juz nie jest uchwytna. Jak juz skoncze budowe archiwum to sie rozejrze za informatykiem ktory bedzie w stanie umiescic te wszystkie dokumenty na mojej stronie internetowej, w tym rowniez ten audiobook.
Klaniam sie pieknie i pozdrawiam serdecznie.
Chwala…!
Piotr Dmochowski
23.10.2021, 15:00
Kamil Dawid C.
Panie Piotrze, sygnalizuję tylko, że wysłałem Panu wiadomość.
Bardzo dziękuję.
Wyślij komentarz »
|