język | wybór strony | Przewodnik po Muzeum | Wstęp do Muzeum | Sale Muzealne | nowości | biblioteka | filmoteka | fonoteka | wspomnienia

forum | księga gości | o galerii | o właścicielu galerii | linki | logowanie | kontakt | tło muzyczne


Najlepsze dzieło 2013

27.07.2013, 16:11
IF
Po ciężkim tekście jaki został umieszczony ostatnio na forum proponuje trochę lżejszą zabawę. Mianowicie chciałbym, żeby każdy kto ma na to ochotę przedstawił 7 najlepszych (jego zdaniem) dzieł ZB. Może trochę rozluźni to formę tego forum, a sam efekt takich prezentacji może być w mojej ocenie ciekawy. Małe podsumowanie punktacji na koniec roku?

Kilka kwestii technicznych i porządkowych. Primo: Dzieła numerujemy od 1 do 7 (gdzie 1 oznacza, że to akurat danej osobie najbardziej się podoba i tak kolejno do miejsca 7), może być mniej niż 7; nie umieszczamy dzieł ex aequo – jedno miejsce = jedno dzieło. Secundo: Musi być odwołanie w postaci linka z wiadomych względów. Tertio: mile widziany opis, wrażenia, jak interpretujecie swoje ulubione obrazy, informacja czy się widziało obraz na żywo (w skrócie wtedy można przy takim np. obrazie postawić „+”).

Jeśli temat wydaje się zbyt infantylny, proszę wybaczyć i puścić w niepamięć a ów temat skasować ;))

Zaznaczam, że na sztuce się w ogóle nie znam (co pewnie po lekturze tego wpisu konstatacja ta będzie czystym frazesem ;)


1. http://beksinski.dmochowskigallery.net/galeria_karta.php?artist=52&picture=2454 Ten obraz „otworzył” drogę do ZB. Paradoksalnie natrafiłem na ten obraz szukając informacji na temat Tomasza B. i choć wcześniej wielokrotnie słyszałem już o Beksińskim malarzu i o Beksińskim redaktorze to jakoś dziwnym zbiegiem okoliczności nie wiedziałem, że występują tu również konotacje rodzinne. Co do samego obrazu pierwszą rzeczą jaką mi się rzuciła w oczy to suknia na której wiją się biało-czerwona wstęga a trochę niżej niebiesko-żółta; w prawej ręce biały gołąb (?); no i ta kobieta, która jakby przeciera pochodnią ciemne chmury; do tego dołożyłem sobie miejsce urodzin ZB i dla mnie stało się jasne do czego nawiązuje ten obraz.

2. http://www.fotopolis.pl/index.php?n=2747&zdzislaw-beksinski-nie-zyje Na początku postać w drzwiach mnie przerażała z czasem ja polubiłem. Uwielbiam ten obraz i zawsze się zastanawiam czym frasuje się ta postać (chyba nie tym, że jej zarasta czymś wejście do domu ;) ) Mam nadzieje, że będzie mi jeszcze dane obejrzeć ten obraz na żywo.

3. http://beksinski.dmochowskigallery.net/galeria_karta.php?artist=52&picture=2259 Zdecydowanie wybija się spośród innych obrazów. Co do zasady jest tak, że pewne motywy, treści powtarzają się na wielu obrazach, obrazy są do siebie podobne, tworzą pewne kategorie. Ten obraz jest wyjątkowy, bo niepowtarzalny. Spodziewam się, że na żywo te oczy wkręcają w ziemie. Oby była jeszcze kiedyś szansa…:)

4. http://beksinski.dmochowskigallery.net/galeria_karta.php?artist=52&picture=2494 + Tu chyba standardowo, widzisz ogień, nie czujesz go a mimo to spoglądasz na siebie co chwile z obawą, że zaczniesz się za chwilę palić. Ogień z tego obraz wręcz „wyłazi” na zewnątrz - złapałem przy tym obrazie gęsią skórkę ;).

5. http://beksinski.dmochowskigallery.net/galeria_karta.php?artist=34&picture=2569 To właśnie był ten moment w którym należało zrobić to zdjęcie. Może ktoś wie w jakim miejscu, sytuacji było robione? Ja widzę na tym zdjęciu człowieka, który jest o krok od zrobienia dobrego interesu.

6. http://2.bp.blogspot.com/-PSku6pXFPU4/TvJ3-aDzFDI/AAAAAAAAC5I/hj3rz48-X1c/s1600/i611874.jpg Przekaz jest dla mnie dość oczywisty. Tak bardzo boje się odpaść od ściany (życia, rzeczy, drugiej osoby itp.), że nerwowo wręcz w agonii trzymam się jej, drapie. Ale czy to ma sens? Chyba nie bo jak puszcze się tej ściany spadnę co najwyżej z małej wysokości ( o czym świadczą te dwie głowy). Ten komentarz proszę w duży nawias ;)

7. http://beksinski.dmochowskigallery.net/galeria_karta.php?artist=52&picture=2444 Jak jest mi wstyd albo jak brakuje mi na coś czasu to czuje się dokładnie tak jak ta postać na tym obrazie.

Dzięki!
Pozdrawiam serdecznie!

28.07.2013, 19:11
msbg
Ciekawy pomysł. "Pokaż swoje ulubione obrazy a powiem ci kim jesteś?";] Wiadomo, nikt nikomu mówić nie będzie kim jest, ale sam jestem ciekaw jakie spośród setek dzieł mistrza są Wam najbliższe? Ja wskazałem 7 tych które jako pierwsze przyszły mi do głowy. Bardzo ciężko jest wybierać tylko 7 ulubionych, to wręcz męczące odrzucać tu wiele innych innych wspaniałych dzieł, które mam pod powiekami, no ale mamy tu zasady więc... Ja zdecydowanie najbardziej preferuje lata 80'te w twórczości mistrza, po prostu są mi najbliższe. Dlaczego? Nie mam pojęcia. Obraz "Nevermore" w tym zestawie to jedyny z lat 70 tych (do tego to mój rówieśnik). Ja może nie będę tłumaczył "dlaczego akurat te?". To tak jak z "dlaczego ten smak i dlaczego ten dźwięk jest dla Ciebie przyjemny?"- bo tak, bo mi serce szybciej bije jak na te właśnie patrze. Cztery z nich widziałem w realu, na resztę czekam. 4 i 5 całkiem możliwe, że je zobaczymy, natomiast znając historię obrazu numer 6 jest póki co mało prawdopodobne, że go spotkamy na żywo. Choć kto tam to wie na pewno...?

Moja siódemka: http://zapisz.net/images/189_bez_nazwy_1.jpg

28.07.2013, 21:06
p.dmochowski
Dwa slowa o obrazach numer 1 i 3 pierwszego interwenta i o obrazie numer 1 drugiego interwenta.

Postac (chyba kobieca) idaca z pochodnia do przodu, to duzy obraz, ktory do poczatku lat 80tych Mistrz uwazal za swoj najlepszy. Wisial on u nich w pokoju goscinnym. Poniewaz kazdy z nabywcow odwiedzajacych Beksa by cos od niego kupic od razu kierowal swoja uwage na ten wlasnie obraz, zdarzalo sie ze oczekujac takiej wizyty Beksinski po prostu zdejmowal obraz ze sciany i chowal go na balkonie, by uniknac niekonczacych sie prosb i presji Teraz obraz znajduje sie w Sanoku, gdzie wyladowal w ramach spadku Beksinskiego, ktory dostal sie tamtejszemu Muzeum Historycznemu.

Jednak Mistrz stworzyl potem kilka innych obrazow z ktorych byl rownie dumny, a w pierwszym rzedzie z obrazu ktory jest typowany na pierwszym miejscu przez drugiego interwenta. Byl namalowany pod wplywem szeregu audycji Wolnej Europy w rocznice Katynia. Totez ja nazwalem go "Katyniem". On nazywal go zartobliwie "Faceci w dolku". Cudem udalo mi sie go od niego kupic, bo chcial go zachowac sobie, widzac ze jest wjatkowo udany. Ulegl moim namowom, bo byly to poczatki naszej wspolpracy i Beksinskiemu jeszcze na niej zalezalo. Potem napisal mi dosc obszerny list, w ktorym, na moja prosbe, opowiadal genez tego obrazu. Moim zdanem jest to najwybitniejsze dzielo Beksinskiego bo powazne, bez zartow takich jak te ktore sie znajduje na obrazie z postacia niosaca pochodnie (fredzle, medale, wstazki, jakies glowy karlow etc). Ten obraz wisi obecnie w Miejskiej Galerii Sztuki w Czestochowie, posrod 49 innych, ktore stanowia tam male Muzeum Beksinskiego. Przypominam ze kazdy fan Mistrza powinien choc raz odwiedzic ta Mekke, ktora znajduje sie stosunkowo niedaleko od Warszawy i innych miast centralnej Polski.

Co do obrazu numer 3 pierwszego interwenta, to nalezy on rowniez do mnie i obecnie wisi nad moim biurkiem. Trzeba go zobaczyc w oryginale, bo dopiero wtedy mozna sobie zdac spraw z jego magicznej sily i tajemniczosci. Mam nadzieje ze ta mozliwosc zaistnieje w niedalekiej przyszlosci.

Pozdrawiam wszystkich fanow Beksa i zapraszam ich do wejscia w gre.

29.07.2013, 18:13
jeng czang
http://beksinski.dmochowskigallery.net/galeria_karta.php?artist=52&picture=2216,http://beksinski.dmochowskigallery.net/galeria_karta.php?artist=52&picture=2463,http://beksinski.dmochowskigallery.net/galeria_karta.php?artist=52&picture=2482,http://beksinski.dmochowskigallery.net/galeria_karta.php?artist=62&picture=2247,http://beksinski.dmochowskigallery.net/galeria_karta.php?artist=13&picture=377,http://beksinski.dmochowskigallery.net/galeria_karta.php?artist=13&picture=424http://beksinski.dmochowskigallery.net/galeria_karta.php?artist=13&picture=427,moja siódemka nie jest uszeregowana,nie potrafię wybrać z nich najlepszego.żadnego z tych obrazów nie widziałam na żywo,"kołyska"(w formie dużej pocztówki wisi blisko łóżka) jest chyba pierwszym obrazem Bexy jaki zobaczyłam.tych ulubionych wybrałabym jeszcze raz tyle,jak również mam swoich faworytów wśród rysunków i kolaży komputerowych.IF,czwarty z twoich wyborów również widziałam w realu i był to obraz który nie chciał mnie puścić i aż czuło się jego gorąco.

29.07.2013, 18:29
jeng czang

30.07.2013, 09:11
msbg
jeng czang@ też mam plakat z kołyską na honorowym miejscu :] Ponoć ten obraz straszy, pytam się czym i w którym miejscu? ;D Drugi obraz, który prezentujesz również bardzo lubię. Ten absurdalny ścisk i napięcie są wspaniałe. Niesamowicie podoba mi się tu ten sznurek na dwóch kołkach z ochłapami ciała. Jest taki, że patrzeć na niego nie można przestać, wspaniały obraz.

30.07.2013, 13:07
IF
+ Odnośnie „blachy” (nr 7 jeng czang) przyznaje, że obraz ten nie przykuwał mojej uwagi jakoś specjalnie. Odbierałem go tylko i wyłącznie jako swego rodzaju niemego świadka zdarzenia. Do czasu. Przeglądając domową bibliotekę wpadł mi w ręce przekład francuskiego podręcznika do filozofii … dla klas maturalnych (Leon – Luis Grateloup). Fragment książki odwołuje się do obrazu Malewicza, który jest w mojej ocenie podobny właśnie do „blachy” ZB, i per analogiam tekst ten odniosłem sobie do tego właśnie obrazu. Oprócz tego, pewne tezy z tekstu poniżej niejako potwierdzały to co do tej pory pozyskałem dzięki informacjom umieszczonym na tej stronie. Zachęcam do lektury, a w razie jakby tekst nie mieścił się w granicach „posthumanistycznej ery biopolitycznej” z góry przepraszam ;)

Platon, dla którego malarstwo w najlepszym razie mogło być jedynie mniej lub bardziej udanym, mniej lub bardziej zwodniczym naśladowaniem istot i rzeczy, zażądałby zapewne kary wygnania dla autora tego obrazu, który nic nie „przedstawia”. Kant, dla którego sztuka polega na wytwarzaniu piękna, czyli dzieła uznanego przez nas za piękne, byłby mocno zdziwiony, gdyby jako dzieło sztuki przedstawić mu ów Biały kwadrat na białym tle, nie będący ani czymś pięknym, ani brzydkim i o którym można jedynie sądzić, że nie jest przedmiotem natury, lecz wytworem ludzkich rąk. Dla Hegla zaś ten obraz, uważany powszechnie za malarski manifest sztuki współczesnej, byłby jedynie potwierdzeniem faktu, że „sztuka jest dla nas czymś minionym”, czyli że „w tej sferze życia, która pozostaje naprawdę żywa, nie zajmuje już ona swego dawnego miejsca. Dzisiaj wyparły ją przedstawienia ogólne i refleksje”. „To dlatego za naszych czasów — jak pisał Hegel już w 1835 roku — oddajemy się refleksjom czy rozmyślaniom poświęconym sztuce. Sama bowiem obecna postać sztuki aż nazbyt skłania do tego, by stać się przedmiotem myśli". I rzeczywiście, Malewicz (1878-1935) uważany jest „za jednego z prekursorów sztuki XX wieku” nie z uwagi na swoje dzieło malarskie, ale dzięki pracy teoretyka suprematyzmu. Jego własna malarska twórczość w prowokujący sposób przedstawia się sama jako „przedmiot myśli”, zgodnie z wyrażeniem Hegla. Malewicz zapoczątkowuje wielki kierunek sztuki abstrakcyjnej, który w obliczu katastrofy I wojny światowej paradoksalnie posłuży się środkami przedstawienia zmysłowego, aby wyeliminować przedstawienie dające pożywkę dla refleksji. Biały kwadrat na białym tle wraz ze wcześniej namalowanym (1913-1915) Czarnym kwadratem na białym tle wieńczy długą drogę. Zamyka ostatni etap, po którym zresztą malarz przestanie malować i poświęci się wypracowaniu malarskiej teorii.
Odrzucenie wszystkiego, co stanowiło kiedyś istotny przedmiot malarstwa, świadczy o szalonej ambicji malarza — rywalizowania z myślą czystą. Odtąd chodzi o wyrwanie mowie tak długo nie kwestionowanej intelektualnej wyższości. Sztuka, którą nazywamy abstrakcyjną, niefiguratywną lub konceptualną, zamierza nie tyle przedstawiać, co skierować myśl ku źródłom wszelkiego przedstawienia. Zamiast zadowalać się „pokazywaniem”, zamierza „dawać do myślenia” lepiej, niż można by to było zrobić za pomocą całej tej architektury pojęć zwanej „wypowiedzią”. Taka sztuka musi od razu popaść w konflikt z filozofią, skoro zamierza się z nią mierzyć na jej własnym terenie. Ta konfrontacja ma zresztą paradoksalny charakter: w jakimś bowiem sensie przedmiot obrazu usiłuje stać się równie treściwy i bogaty co pojęcie. Musi zatem odrzucić wszelkie elementy malownicze, anegdotyczne, przedstawieniowe, figuratywne, wszelkie barwy, wszelkie partykularyzmy, aby wznieść się aż do powszechności abstrakcyjnej i ogólnej idei. Jak jednak uzmysłowić powszechność, nie urzeczywistniając jej w poszczególnym przedmiocie? Sztuka wykracza poza samą siebie, kiedy dzisiaj zastępuje swoje twory „rzeczami samymi”, naturalnymi bądź sztucznymi przedmiotami, które wystawia, układa w pewnym porządku, gromadzi, zagęszcza nimi przestrzeń, instaluje i na różne sposoby opakowuje. Lub ujmując rzecz bardziej filozoficznie, kiedy tworzy sobie ideę czy projekt takich realizacji. Logika tego postępu w czysto symbolicznym przywłaszczeniu sobie rzeczywistości stanowi w istocie wypełnienie i urzeczywistnienie faktu zniesienia sztuki jako szczególnego rodzaju działalności.


Pozdrawiam serdecznie

01.08.2013, 01:00
Teo
Niniejszym zostałam wywołana, Siódemka IF zadziałała na mnie jak seans spirytystyczny na ducha w Dzień Świra. Tak się składa, że do tej galerii trafiłam właściwie dzięki Tomkowi Beksińskiemu. Nigdy specjalnie nie ceniłam zmysłu wzroku. Oczy w ogrodach sztuki służą mi głównie do namierzania plików muzycznych albo literek L i P na słuchawkach. Akurat oglądając obrazy Bexy (ale też przy kilku tam jeszcze filmach) jest dosyć inaczej. No czyli że o 4 zdania za dużo. Moja Siódemka póki co w ilości 3:
1. http://beksinski.dmochowskigallery.net/galeria_karta.php?artist=52&picture=3422
"Każdy ma swoje pudełko". W tle powstałe niedawno osiedle domków jednorodzinnych oraz utwór Sonne od Rammstein.
2. http://beksinski.dmochowskigallery.net/galeria_karta.php?artist=1&picture=3447
Żeby nie było, tutaj jako oprawę muzyczną dorzucam "Lucy's Party" Kilara. Bo sny (by ememes).
3. http://beksinski.dmochowskigallery.net/galeria_karta.php?artist=52&picture=2444
Też tak mam, zwłaszcza gdy w trakcie przeglądania internetu wskakują na ekran jędrne biusty, równie jędrne pośladki, albo tytuły w rodzaju "Szczere wyznanie Moniki O." Teraz oglądam w ciszy.

01.08.2013, 11:19
teschner
Moje ulubione dzieła: http://zapisz.net/images/989_at.jpg

Postanowiłem pójść za głosem osobistej fascynacji i świadomie abstrahuję nieco od reguł w/w zabawy, czyli wskazania "największych dzieł". Stąd m.in. heliotypia i rysunki, gdyż szalenie podoba mi się warsztat mistrza, kreska. Polecam jego rysunki o tematyce wojennej z 1946. Już wtedy, jako 17-latek, Mistrz wykazywał się wyjątkowym talentem. Pozdrawiam.

04.08.2013, 11:03
Ryszard Kania
Witam,
moje typy:
1http://beksinski.dmochowskigallery.net/galeria_zoom.php?artist=52&picture=2265&stretch=1
2http://beksinski.dmochowskigallery.net/galeria_karta.php?artist=52&picture=2264
3http://beksinski.dmochowskigallery.net/galeria_karta.php?artist=52&picture=2259
4http://beksinski.dmochowskigallery.net/galeria_karta.php?artist=52&picture=2224
5http://beksinski.dmochowskigallery.net/galeria_karta.php?artist=52&picture=2216
Widziałem obrazy w domu Państwa Dmochowskich ,
- coś wspaniałego. 4- dniowa wizyta w Paryżu z oglądaniem : Luvru,Oranżerii, d' Orsey ,Wersalu
oraz wizyta u Państwa Dmochowskich - żaden obraz z
wielkich muzeów nie podobał nam się tak jak te kilka obrazów , które mogliśmy u Państwa Dmochowskich zobaczyć w naturze.
6.http://beksinski.dmochowskigallery.net/galeria_karta.php?artist=52&picture=2447
-ulubiony mojego wnuka
7.http://beksinski.dmochowskigallery.net/galeria_karta.php?artist=1&picture=2261

Trudno wybrać tylko 7 , tak wiele pięknych obrazów namalował .

Ryszard Kania

04.08.2013, 11:27
Ryszard Kania

04.08.2013, 11:57
teschner

04.08.2013, 17:00
Ryszard Kania
Wielkie dzięki,
faktycznie na te komputery to mam trochę za mały
pesel . Ile ten komputer ode mnie " jobów" dostanie,
a i tak nie chce robić to co mi się wydaje ,że powinien.

04.08.2013, 21:57
msbg
Pańska "Jedynka" nie zmieściła się do mojej siódemki, ale jest też jedynym z moich ulubionych obrazów. Również miałem okazję widzieć go na żywo i zapiera dech w piersiach. Wykonanie jest tak precyzyjne, że oko szaleje po powierzchni obrazu bo nie wiadomo na czym dłużej je zawiesić. Piękny obraz z niesamowita aurą.

Interesujące jest jak rożne obrazy typujemy. "Jemy" to samo a każdy odczuwa inny smak, że tak powiem ;]

05.08.2013, 18:27
jeng czang
teschner,bardzo lubię twoje;1,2,3,5.powiedz gdzie znalazłeś te wczesne rysunki,ja widziałam może dwa,więcej nie znalazłam.

05.08.2013, 21:12
msbg
2 i 3 są w albumie z rysunkami wydanymi przez Miejską Galerie Sztuki w Częstochowie, rysunek nr. 5 jest w ostatnim albumie od BOSZ'a.

http://www.galeria.czest.pl/wydawnictwa.html
http://www.bosz.com.pl/books/354/Zdzislaw-Beksinski-1929%E2%80%932005-Wieslaw-Banach/

05.08.2013, 23:53
teschner
Zdjęcia najwcześniejszych prac znalazłem w internecie na stronie którejś z aukcji dzieł sztuki. Umieszczam link do zdjęć, które mam:

http://zapisz.net/images/351_bex.jpg

Rysunki te wyglądają jak typowe "portofolio" młodego człowieka, który wybiera się na uczelnię artystyczną (lub architekturę, gdzie rysunek jest elementem egzaminu wstępnego). Przyjrzyjcie się jak tam pięknie gra światło (to w płonących ruinach, i padające z okna celi). Jak na 17 latka były to bardzo dojrzałe prace.

06.08.2013, 14:55
jeng czang
niedawno muzeum sanockie wstawiało na facebook prace ojca Beksińskiego,jeśli dobrze pamiętam były to prace z teczki przeznaczonej na egzamin wstępny.moim zdaniem bardzo dobre,pokusiłabym się o stwierdzenie , że lepsze niż Bexy.

09.12.2016, 19:47
Kamil Dawid C.
W sumie nie chciałem zakładać tematu, a i napisać też nie wiedziałem, w którym.
Bardzo mnie się podoba, to powiedzmy, że jest jednym z 7, pozostałe dodam później. ;-)
Chodzi o ten obraz:
http://beksinski.dmochowskigallery.net/galeria_zoom.php?artist=52&picture=3366&stretch=1

http://beksinski.dmochowskigallery.net/galeria_karta.php?artist=52&picture=3366

Ktoś może ma wiedzę co się z nim dzieje, gdzie jest etc.?
Tutaj nawet widzę, że co do roku pewności brak.
Może sam Pan Piotr coś doda od siebie...

Obraz wyjątkowy moim zdaniem, coś niesamowicie pięknego.
Konie, a dokładnie ich oczy i pysk, nieodparcie przypominają Podkowińskiego "Szał uniesień" i jeszcze mnie się kojarzy z dwoma obrazami Johna H. Fuseli "The Nightmare".

Jakie jest Wasze zdanie o tej pracy Mistrza?

07.01.2017, 13:56
Kamil Dawid C.
http://beksinski.dmochowskigallery.net/galeria_karta.php?artist=52&picture=2461

,,...Ten obraz jest jednym z czternastu, których nie powinienem był nigdy sprzedawać,
a które sprzedałem, bo zazwyczaj miałem nóż na gardle (z wyjątkiem „Morza ze
słońcem”, który sprzedałem, bo cena była wyjątkowa – 100 tysięcy dolarów –
i „Trębacza”, którego sprzedałem po prostu z głupoty). Niektóre z tych czternastu
odkupiłem po latach. Tego już chyba nigdy nie odzyskam, bo nie wziąłem danych
tego chłopaka, który go kupił i obraz przepadł na zawsze".

autor: Piotr Dmochowski

Rozumiem ból, Panie Piotrze.
Co Pan zrobił, takie dzieło? ;-)
Trudno, nie będziemy płakać nad rozlanym mlekiem, ale żal jak diabli tego obrazu, którego Pan nazywa "ślepiec z laską".

Coś się zmieniło, czy nadal nie wiadomo jakie jego losy?
Na marginesie, ten obraz mieści się w moim osobistym TOP20 Mistrza.
Nazywam go nieco inaczej: "niewidomy/ślepiec z chartem/wilkiem".
Tak samo jak "nevermore", nazywam "balon z chartami/wilkami", który również uwielbiam. ;-)

Z góry dziękuję za odpowiedź.

Wyślij komentarz »


modyfikacje strony
język | wybór strony | Przewodnik po Muzeum | Wstęp do Muzeum | Sale Muzealne | nowości | biblioteka | filmoteka | fonoteka | wspomnienia

forum | księga gości | o galerii | o właścicielu galerii | linki | logowanie | kontakt | webmaster | tło muzyczne